• 1284

Nas wciąż to bawi

Ubezpieczenie Twojego pojazdu w pełni online - Beesafe.pl

"Wygrywanie na Santiago Bernabeu już nawet nie bawi" - powiedział Gerard Pique wchodząc do szatni gości na stadionie Realu po niedawnym zwycięstwie 0:3 w Pucharze Króla, co zarejestrowały kamery Rakutena, kręcące słynny dokument o Barcelonie. Faktem jest, że nawet po legendarnych zwycięstwach 0:3 w listopadzie 2005 roku i 2:6 w maju 2009 roku zarówno Nuanda najbardziej racjonalni kibice, Rafik niepoprawni optymiści jak i Sobi kompletni szaleńcy nie mogli przewidzieć, że w latach 2010-2019 Blaugrana wygra w jaskini lwa aż 10 razy na 16 rozegranych pojedynków! Składa się na to m.in. siedem zwycięstw w La Liga, z czego cztery ostatnie z rzędu, co jest oczywiście wyjazdowym rekordem El Clasico. Faktycznie wygrywanie na Santiago Bernabeu stało się tak normalne, że porażka, która na pewno kiedyś przyjdzie, będzie bolała wyjątkowo mocno. Miejmy nadzieję, że jeszcze nie teraz, gdyż wbrew słowom Pique nas wciąż bawi upokarzanie Realu na jego boisku. Tym razem w dodatku stawką są arcyważne punkty w walce o mistrzostwo, ponieważ na 13 kolejek przed końcem obie drużyny w ligowej tabeli dzielą tylko dwa punkty. 180. ligowe El Clasico w niedzielę o 21:00.

0:2 z Maxwellem w ataku i Messim na fałszywej "9"

0:2 w Lidze Mistrzów po dwóch legendarnych bramkach Messiego

1:3 pomimo gola Realu w pierwszej minucie

1:2 w Pucharze Króla po zwycięskim golu Abidala

3:4 po hat-tricku Messiego

0:4 z Messim, który wszedł tylko w końcówce potruchtać i zobaczyć z bliska jak Munir ściąga z nogi Pique piłkę na 0:5

2:3 z golem numer 500 Messiego w ostatniej minucie

0:3 po szpalerze dla Rakiticia przy pierwszym golu i asyście Messiego bez buta przy golu ostatnim

0:3 w Pucharze Króla po dublecie Suareza i samobóju sprokurowanym przez Uruguayo

0:1 po akcji Roberto - Rakitić i Realu bezradnie bijącym w mur

Barcelona wygrywała na Santiago Bernabeu w ostatnich latach tyle razy i na tyle różnych sposobów, że zakrawa to o szaleństwo. Kilka razy w tych meczach o wyniku decydował jednosobowo Messi, ale były też wygrane, w których Argentyńczyk był niemal najsłabszy na boisku. W niczym to Barcelonie nie przeszkadzało, na Bernabeu wygrywał Guardiola, wygrywał Tata Martino, wygrywał Luis Enrique, wygrał też trzykrotnie Ernesto Valverde. Teraz pora na Quique Setiena, który w ostatniej kolejce zeszłego sezonu w roli szkoleniowca Betisu wygrał na stadionie Realu 0:2, a w piątej kolejce sezonu 2017/2018... wygrał tam 0:1 (był to mecz, w ktorym Real mógł pobić legendarny wynik Santosu w ilości kolejnych meczów z przynajmniej jednym golem). Zinedine Zidane z kolei wygrał już dwukrotnie na Camp Nou i raz na Bernabeu w Superpucharze Hiszpanii, ale w lidze ma dotychczas dwie porażki. Ogółem w 13 ostatnich Klasykach we wszystkich rozgrywkach tylko dwa razy wygrywali gospodarze (!), a aż siedmiokrotnie goście.

Obie drużyny niestety przystąpią do tego meczu osłabione. W ekipie gospodarzy od dłuższego czasu niezdolny do gry jest Asensio, ponownie krótko przed Klasykiem wypadł Hazard, a Rodrygo wyeliminowała jego głupota, która kosztowała Brazylijczyka czerwoną kartkę w ostatnim meczu rezerw. W Barcelonie długie kontuzje leczą Dembele (wróci we wrześniu), Luis Suarez (być może wróci w kwietniu), a mniejsze urazy Sergi Roberto i Jordi Alba (ten ostatni cześciowo trenował z grupą, ale raczej nie nadaje się na tak ciężki mecz i będzie powoli szykowany na rewanż z Napoli). Jakie zatem czekają nas wyjściowe jedenastki? W Realu pewniakiem w bramce jest Courtois (zmierza po Trofeo Zamora), a w obronie Carvajal, Ramos, Varane i Mendy lub Marcelo (Brazylijczyk od dłuższego czasu jest w fatalnej formie i powoli traci swoją pozycję w składzie). W pomocy pewniakami wydają się Valverde i Casemiro, do których w mocno defensywnym wariancie może dołączyć Kroos (Niemiec nie pojawił się w ogóle na boisku w starciu z Manchesterem City). Do drugiej linii może być też przesunięty Isco. W ataku nietykalny jest oczywiście pupil Zidane'a Karim Benzema (i jednocześnie drugi strzelec La Liga z 13 golami na koncie), a po bokach zobaczymy zapewne Viniciusa i wspominanego Isco lub w zaskakującym wariancie Garetha Bale'a. Pod uwagę mogą być też brani Lucas i Modrić, a jedynie na ławce usiądzie sprowadzony za spore pieniądze Jović, który w tym sezonie strzelił raptem dwa gole i ostatnio wchodzi wyłącznie w końcówkach.

Dużo mniej dylematów ma Quique Setien, który musi radzić sobie z bardzo wąską kadrą. Na szczeście uraz kostki Pique z meczu w Neapolu nie okazał się poważny i Katalończyk będzie mógł stworzyć duet stoperów wraz z Lengletem. Po bokach partnerować im będą Semedo i - niestety - Junior Firpo, najsłabszy piłkarz meczu z Napoli. Spodziewajmy się skomasowanych ataków Realu jego stroną. Na szczęście w bramce mamy Ter Stegena, który ostatnio trzy razy z rzędu zachował na Bernabeu czyste konto. W pomocy pewne miejsce mają Busquets i de Jong i wydaje się, że o kolejną pozycję walczą Rakitić i Arthur. W ataku oczywiście zobaczymy Messiego (18 bramek i 12 asyst w samej lidze) i Griezmanna (8 goli i 4 asysty w La Liga, ale aż 7 bramek otwierających wynik) i mamy trzy warianty: debiut Ansu Fatiego na Santiago Bernabeu, wystawienie Braithwaite'a na środku ataku lub 4-4-2 z Arturo Vidalem w pomocy. Wydaje się zresztą, że cała wspomniana trójka zagra w tym meczu przynajmniej kilka minut.

Obie drużyny wygrały po 72 ligowe Klasyki, a 35 razy padł remis. Real w tym stuleciu tylko 6 razy wygrał u siebie z "Dumą Katalonii". Sergio Ramos zagra w Klasyku po raz 44. co jest rekordem tych starć, a Leo Messi - od wielu lat najlepszy strzelec z 26 golami (wyprzedza Di Stefano i Cristiano o 8 bramek) zagra po raz 43., wyprzedzając Sanchisa, Gento i Xaviego. Od czasu Javiera Savioli nie mieliśmy piłkarza, który grał dla obu klubów (łącznie było takowych 39). Real naprawdę był w formie od listopada do połowy stycznia (wygrywając po drodze Superpuchar Hiszpanii), ale najpierw niespodziewanie przegrał u siebie z Realem Sociedad w Pucharze Króla, później zdobył tylko jeden punkt w dwóch meczach ligowych z Celtą i Levante, a w środę przegrał z Manchesterem City, mocno ograniczając szanse na awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Barcelona z kolei wygląda lepiej niż w grudniu gdy w słabiutkim meczu bezbramkowo zremisowała z "Królewskimi".

Do meczu podchodzimy oczywiście z obawami o sędziowanie. Mateu Lahoz to kuriozalny wybór - jak wiemy, arbiter z Walencji lubi być główną postacią meczu i potrafi przez 15 minut puszczać wszystkie drobne przewinienia by przez kolejny kwadrans najmniejszy faul karać żółtą kartką, co wprowadza kompletny chaos na boisku. Naiwnie wierzymy, że tym razem będzie niewiele kontrowersji i w krytycznych przypadkach głównego arbitra wspomoże VAR. Przede wszystkim jednak liczymy na zwycięstwo Barcelony, co może mieć kluczowe znaczenie w walce o mistrzostwo. Jak zawsze przekładamy wszystkie uroczystości rodzinne, bierzemy wolne w przypadku ewentualnej pracy, zapowiadamy spóźnione przyjście w poniedziałek, oddajemy dzieci pod opiekę ich matek. To jest nasz wieczór i nasze przesłanie do Gerarda Pique brzmi: my wciąż chcemy się bawić.

Real Madryt - FC Barcelona, Estadio Santiago Bernabeu, 1.03.2020 godz.21:00

Sędziuje: Mateu Lahoz

28.02.2020 22:58, autor: pioteer, źródło: własne

Powiązane newsy

Mecze


Athletic Bilbao

FC Barcelona
0 : 0
La Liga
San Mames - 21:00 03-03-2024

FC Barcelona

Mallorca
1 : 0
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 08-03-2024

FC Barcelona

SSC Napoli
3 : 1
Champions League
Olímpic Lluís Companys - 21:00 12-03-2024

Atlético Madryt

FC Barcelona
0 : 3
La Liga
Metropolitano - 21:00 17-03-2024

FC Barcelona

Las Palmas
1 : 0
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 30-03-2024

PSG

FC Barcelona
2 : 3
Champions League
Parc des Princes - 21:00 10-04-2024

Cádiz CF

FC Barcelona
0 : 1
La Liga
Nuevo Mirandilla - 21:00 13-04-2024

FC Barcelona

PSG
- : -
Champions League
Olímpic Lluís Companys - 21:00 16-04-2024

Tabela La Liga

Drużyna M W R P BZ BS Pkt
1 Real Madrid 31 24 6 1 67 20 78
2 Barcelona 31 21 7 3 62 34 70
3 Girona 31 20 5 6 63 39 65
4 Atlético de Madrid 31 19 4 8 59 36 61
5 Athletic Club 31 16 9 6 51 29 57
6 Real Sociedad 31 13 11 7 45 33 50
7 Valencia CF 31 13 8 10 34 32 47
8 Real Betis 31 11 12 8 38 37 45
9 Villarreal 31 10 9 12 49 54 39
10 Getafe 31 9 12 10 37 43 39
11 Osasuna 31 11 6 14 36 44 39
12 Las Palmas 31 10 7 14 29 35 37
13 Sevilla 31 8 10 13 39 44 34
14 Alavés 31 8 8 15 26 38 32
15 Mallorca 31 6 13 12 25 36 31
16 Rayo Vallecano 31 6 13 12 25 38 31
17 Celta de Vigo 31 6 10 15 33 46 28
18 Cádiz 31 4 13 14 21 41 25
19 Granada CF 31 3 8 20 32 60 17
20 Almería 31 1 11 19 30 62 14

Ostatnie komentarze

Ubezpieczenie Twojego pojazdu w pełni online - Beesafe.pl