Były trener FC Barcelony, Ernesto Valverde, udzielił wypowiedzi, w której odniósł się do krytyki stylu gry drużyny pod jego wodzą. Został zwolniony w styczniu i zastąpiony prze Quique Setiena, który miał poprawić styl i przywrócić trochę magii.
„Chodzi o to, by być lepszym od rywala i dominować w meczu. Polega to na tym, że tworzy się więcej szans na zdobycie gola niż przeciwnik. Są sytuacje, kiedy masz piłkę, a nie masz szans na gola. Żeby się one pojawiły, musisz mieć piłkę”.
„Lubię panować nad piłką, ponieważ wtedy zabierasz ją przeciwnikowi. Pytanie jest, jak głęboko możesz z nią wejść. Ostatecznie, posiadanie to klucz do wygrania gry. Jest chwalone przez media, ale to tylko kryterium”.
„Jeśli chcesz być agresywny z piłką, musisz być też agresywny bez niej. Zawsze chciałem przejąć inicjatywę nad meczem i to działo się, bo z reguły przeciwnik nie chciał grać w piłkę”.
Kolejny temat dotyczył Lionela Messiego, którego Valvede nie mógł się nachwalić.
„Nie może być porównywany z nikim. Trudno powiedzieć mu, że widziałeś tego czy innego piłkarza, jeśli on robi na treningu rzeczy, które widzisz pierwszy raz w życiu”.
„Wiele razy, z linii bocznej, wydaje ci się, że widzisz najlepszą opcję. Okazuje się, że on na boisku widzi o wiele więcej”.
„Messi to bardzo łatwy piłkarz do prowadzenia, ponieważ wywiera duży impuls na drużynę i jest szanowany. Ma ogromną ambicję, zawsze czuje się w obowiązku zwyciężać dla drużyny”.
„Przekazuje to całej drużynie i to przenosi ją na wyższy poziom. Oglądanie go z daleka jest bardzo imponujące, a co dopiero z bliska”.