Rafinha nie pozostanie w FC Barcelonie. Latem zeszłego roku przed odejściem na wypożyczenie do Celty pomocnik przedłużył umowę do 2021 roku. Klub chciał zyskać na jego transferze i jest przekonany, że uda się zarobić na zawodniku. Jeden z chińskich zespołów, być może Shanghai Shenhua, jest w stanie zapłacić za gracza 16 milionów euro, na które wyceniła Brazylijczyka Barcelona. Zawodnik czeka jednak na ofertę z Premier League.
Duma Katalonii negocjuje już z chińskim zespołem, od którego otrzymała ofertę, ale Azjaci będą mieli problem z przekonaniem do transferu Rafinhii. Zawodnik ma inne plany wobec swojej kariery.
Póki co pomocnikowi najbardziej podoba się możliwość grania w Premier League, gdzie mógłby się spotkać ze swoim bratem Thiago, który opuści Bayern Monachium i który ma kilka ciekawych ofert od angielskich drużyn. Jeśli chodzi o Rafinhę, nie ma on żadnej formalnej propozycji, ale interesują się nim dwa zespoły. Od jakiegoś czasu gracza obserwują Everton i Wolverhampton.
Po roku wypożyczenia Rafinha nie powróci do Celty Vigo. Pomocnik miał lepsze oferty, ale zdecydował się je odrzucić, aby wrócić do miasta, w którym grał już kilka lat temu. Celta chciała, aby Brazylijczyk pozostał w klubie, ale jej pierwsza oferta była sporo niższa od wymagań Barcelony. Ponadto Rafinha musiałby znacząco obniżyć pensję. Zawodnik ma dobrą opinię we Włoszech i interesuje się nim Inter, gdzie grał już na wypożyczeniu, ale póki co myśli o przenosinach do Anglii.
Barcelona chce za gracza 16 milinów euro i jest pewna, że uda jej się tyle za niego otrzymać, ponieważ jest już jeden klub z chińskiej ligi, który jest w stanie tyle zapłacić. Katalończycy poczekają jeszcze na decyzję dwóch angielskich drużyn, ale nie za długo, ponieważ chcą rozwiązać sytuację w ciągu dwóch tygodni, aby Rafinha nie musiał spędzać presezonu z Dumą Katalonii.