W przyszłym roku kończy się kontrakt Luisa Suáreza w FC Barcelonie. W umowie jest jednak zawarta klauzula, według której jeśli w przyszłym sezonie Urugwajczyk zagra w przynajmniej 60% spotkań, kontrakt przedłuży się automatycznie. Sytuacja napastnika i próby zakontraktowania Lautaro Martñineza przez Dumę Katalonii sprawiają, że niektóre kluby chcą pozyskać gracza. Według BeIN Sport jednym z nich jest katarski Al Arabi.
Dziennikarz Mitch Freeley zapewnia, że Al Arabi interesuje się zakontraktowaniem urugwajskiego napastnika FC Barcelony. O sprowadzenie Suáreza miał poprosić trener drużyny, Heimir Hallgrimsson. Reprezentanci katarskiego klubu mieli już kontaktować się z otoczeniem Urugwajczyka, aby wybadać, czy zawodnik byłby chętny na transfer i jakie byłyby jego wymagania na poziomie finansowym.
Jak wcześniej informowało Mundo Deportivo, Suáreza ma też ofertę drużyny grającej w amerykańskiej MLS. Zawodnik chce jednak zostać w Dumie Katalonii. Kilka tygodni temu zainteresowanie Luisem wykazał Inter Miami Davida Beckhama. Nico Lodeiro, rodak Suáreza, przyznał, że gracz Barcelony zadaje mu wiele pytań dotyczących amerykańskiej ligi (sam gra w Seattle Sounders) i nie odrzuca możliwości, że to tam zakończy piłkarską karierę.
FC Barcelona chce zakontraktować Lautaro Martíneza, ale aby doszło do transferu, klub musi zmniejszyć liczbę graczy w ataku, a Inter Mediolan musi zgodzić się, na włączenie w operację jednego lub kilku zawodników, którzy stanowiliby część zapłaty za Argentyńczyka. Duma Katalonii nie chce ponownie kupować za wielkie pieniądze piłkarza, który nie będzie grał w pierwszym składzie, jak to miało miejsce w przypadku Dembélé i Coutinho. Jeśli nie zwolni się miejsce w ataku, Lautaro poczeka na Barçę do 2021 roku. Miguel Rico informował już w Mundo Deportivo, że jeśli Luis Suárez nie opuści Camp Nou, Duma Katalonii sprowadzi Lautaro za rok.