Były prezydent FC Barcelony, Joan Gaspart, twierdzi, że nie powinno winić się Quique Setiena za porazkę 2:8 przeciwko Bayernowi Monachium w Lidze Mistrzów. Josep Maria Bartomeu i jego zarząd znaleźli się pod ostrzałem ze względu na zarządzanie klubem w ostatnich miesiącach.
"To większe poniżenie niż zwykła porażka. W następnych miesiącach czekają nas wybory, w których Bartomeu nie może startować ze względu na dwukrotne zajmowanie tego stanowiska. Obecnie mamy sierpień, a sytuacja ekonomiczna jest, jaka jest".
"To trudny moment, ale należy podjąć jakieś decyzje. Doceniam Josepa Marię, ale to nie jest łatwy czas. Trener przychodzi do nowego klubu i nagle musi radzić sobie z takimi zasobami. Fani chcieli, aby Valverde odszedł, ale nie powinno się winić Setiena".