Alphonso Davies, lewy obrońca Bayernu Monachium, mógł trafić do Barçy, kiedy grał w Vancouver. Jednak propozycja Pepa Boady, koordynatora scoutingu Katalończyków, nie zyskała poparcia, ponieważ wydawało się wtedy, że 5 milionów euro za nastolatka to za dużo, szczególnie że grał on w lidze kanadyjskiej.
W styczniu 2019 roku trafił on do Bayernu Monachium i wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie. W meczu z Barceloną popisał się asystą przy piątym golu Bawarczyków.
Duma Katalonii negocjowała z agentem Kanadyjczyka, ale cena transferu wydawała się być przesadzona. Davies jeszcze nic wtedy nie zaprezentował, ale Bayern zdecydował się zapłacił za niego 10 milionów euro i można przyznać, że Niemcom operacja wyszła na dobre. Już teraz mówi się, że Davies jest jednym z najlepszych lewych obrońców na świecie. Barcelona natomiast póki co musi sobie radzić z Albą, Juniorem i Mirandą. A Pep Boada w czerwcu został zwolniony.