Ivan Rakitić pożegnał się z FC Barceloną. Na konferencji prasowej towarzyszył mu prezydent Josep Maria Bartomeu, który podziękował mu za zaangażowanie i stwierdził, że jest przykładem osoby oddanej klubowi. Chorwat jest wdzięczny Katalończykom; wspomniał, że Xavi i Iniesta mieli na niego największy wpływ i starał się nie mieszać w sprawę Messiego.
Po podziękowaniach został poruszony temat Argentyńczyka. Rakitić był ostrożny w swojej wypowiedzi: "Każdy zawodnik dokonuje swojej analizy i podejmuje konkretne decyzje. To był mój moment na odejście, nie wiem, co zrobi Leo, to jego trzeba się zapytać. Ja mogłem porozmawiać z zarządem, jesteśmy usatysfakcjonowani, wszystko poszło idealnie. Niech stanie się to, co najlepsze dla wszystkich stron. Dla każdego piłkarza najlepszą opcją zawsze jest Barça, ale trzeba uszanować wszystkie opinie. Wolę mówić o sobie, mam wystarczająco dużo na głowie w związku z moją sytuacją, aby myśleć o tym co robi Messi, uszanuję jego decyzję i uszanuję klub, ale dla mnie Barça zawsze byłaby najlepszą opcją".
Chorwat podziękował też trenerom: "Jestem wdzięczny wszystkim trenerom, których miałem, szczególnie Luisowi Enrique, który mnie sprowadził, Ernesto, z którym rozegrałem najlepszy sezon, i Quique, z którym wiele się nauczyłem. Jestem wdzięczny za każdy moment. Jeśli chodzi o kolegów z drużyny, miałem szczęście grać z najlepszymi, ale jeśli musiałbym wybrać, postawiłbym na Andrésa i Xaviego".
Zapytany o swoje najlepsze i najgorsze wspomnienia Rakitić przyznał, że "ciężko jest wybrać jeden moment, ale wybieram finał z Berlina i Klubowe Mistrzostwa Świata w Japonii. Jestem dumny z wszystkiego, co osiągnąłem, i z tego, co przekazałem, jestem zadowolony i dumny. Nie chcę skupiać się na meczu z Bayernem w Lizbonie. Wynik nikomu z nas się nie spodobał. Wiele razy byliśmy po drugiej stronie. To czas na refleksję i pogratulowanie przeciwnikowi. Szkoda, że nie mogłem pomóc drużynie w tamtym meczu".
Przyznał też, że nie będzie celebrował gola przeciwko Dumie Katalonii: "Bardzo szanuję Barçę i oczywiście nie będę świętował bramki. Będę na bieżącą z tym, co się będzie działo w klubie. Nie będę w stanie świętować bramki, ponieważ Barça jest w moim sercu".