Na sześć dni do zamknięcia okienka transferowego Barcelona planuje przeprowadzić jeszcze kilka operacji. Po meczu z Villarrealem Ronald Koeman przyznał, że nie odrzuca możliwości, że do zespołu dołączy jeszcze jakiś zawodnik, chociaż zdaje sobie sprawę z problemów finansowych klubu. Holender wie, że zespół może też opuścić kilku graczy. Zyski Barcelony będą o 30% mniejsze niż zakładano, dlatego też Katalończycy muszą jeszcze bardziej zmniejszyć wydatki na pensje zawodników. Camp Nou opuścili już Arthur, Rakitić, Arturo Vidal, Suárez, Semedo oraz Wagué, a Blaugrana ma nadzieję, że przed zamknięciem okienka uda się przeprowadzić jeszcze przynajmniej trzy operacje z klubu, zarówno w ramach wypożyczenia, jak i definitywnego transferu, co mogłoby pomóc w zakontraktowaniu nowych graczy.
Ronald Koeman wie, którzy zawodnicy mogą opuścić zespół z powodu małych szans na grę w tym sezonie. W przypadku Riquiego Puiga trener wyjaśnił, że wolałby, żeby odszedł on na wypożyczenie albo grał w rezerwach, aby częściej pojawiać się na boisku. To samo można by powiedzieć o Carlesie Aleñii, który otrzymał koszulkę pierwszego zespołu z numerem „6”, ale może opuścić Camp Nou. Riqui Puig nie chce wysłuchiwać ofert.
Oprócz Aleñii na liście zawodników, którzy mogą zmienić klub w ramach wypożyczenia lub transferu, są Todibo, Rafinha, Umtiti oraz Braithwaite. Sytuacja każdego z nich jest inna: Braithwaite jest kontuzjowany, ale nie chce odchodzić; sprzedaż Umtitiego utrudnia jego wysoka pensja, z powodu problemów z kolanem wciąż nie ma pozwolenia na grę, a z jego wypożyczenia zrezygnował niedawno Olympique Lyon; Todibo interesuje się kilka drużyn; a Rafinha, któremu pozostał ostatni rok kontraktu, ma nadzieję, że uda mu się definitywnie odejść z Camp Nou. Póki co Barcelona odsyła wszystkich do klauzuli wykupu Brazylijczyka, która wynosi 16 milionów euro. Wypożyczenie jest mało prawdopodobne.