Był rok 2017, a Barcelona od jakiegoś czasu obserwowała dwóch zawodników Villarrealu. Obaj mieli po 21 lat, a przed sobą obiecującą przyszłość. Jednym z nich był Rodri, który trafił później do Atlético, a aktualnie występuje w Manchesterze City Pepa Guardioli, a drugim Alfonso Pedraza, który grał wtedy na lewym skrzydle, ale czasami pojawiał się też na lewej obronie, gdzie ostatecznie pozostał. Dzięki wszechstronności w tym sezonie nie tylko został podstawowym graczem w drużynie Unaia Emery’ego, ale też ponownie wzbudził zainteresowanie Barcelony, która chce wzmocnić lewą obronę.
Jordi Alba niedawno skończył 32 lata i rozegra jeszcze kilka sezonów, ale od jakiegoś czasu Duma Katalonii szuka zawodnika, który w przyszłości zajmie jego miejsce. Miał nim być Junior Firpo, ale nie przekonał on do siebie nikogo z klubu, więc latem prawdopodobnie zostanie sprzedany. Były gracz Betisu ma ważny kontrakt do 2023 roku, a Barcelona chce otrzymać za niego przynajmniej 18 milionów euro, dzięki czemu będzie mogła pozyskać nowego obrońcę.
Pierwszą opcją jest gracz Valencii José Luis Gayà, którego kontrakt wygasa w 2023 roku. Będzie kosztował ok. 15 milionów euro plus zmienne. Nie wiadomo jednak, czy Valencia odważy się sprzedać swojego kluczowego zawodnika. Nietoperze potrzebują pieniędzy, ale sprzedanie obrońcy nie poprawi i tak kiepskiej już atmosfery w klubie. Póki co Valencia negocjuje przedłużenie umowy z graczem.
Kilka tygodni temu z Barceloną łączony był też Marcos Alonso z Chelsea, ale ze względu na wiek – 30 lat – nie zabezpieczyłby on lewej obrony na zbyt długo, a ponadto interesuje się nim wiele klubów, więc nie byłby tani.
W tym momencie na scenie pojawia się Pedraza. 24-latek ma ważny kontrakt do 2025 roku, a jego cena to ok. 15-20 milionów euro, czyli tyle, ile Barcelona chce otrzymać za Juniora. Mimo że jest ważnym graczem u Emery’ego, jego transfer jest bardziej prawdopodobny niż odejście Gayi.
Jeśli jednak z powodu sytuacji finansowej Barcelona nie będzie mogła pozyskać żadnego zawodnika na lewą obronę, Ronald Koeman być może postanowi dać szansę 17-letniem Alejandro Balde, który gra w rezerwach.