Carles Tusquets pojawił się w programie El Món w RAC1. Przewodniczący Komisji Zarządzającej odpowiedział na pytanie, czy w ostatnim okienku transferowym sprzedałby Leo Messiego po tym, jak Argentyńczyk zaprezentował słynny burofax. Tusquets przyznał: „Z finansowego punktu widzenia sprzedałbym Messiego w letnim okienku. Ze względu na to, ile zaoszczędzono by na wydatkach na pensje i ile by zyskano. Ale takie decyzje powinien podjąć sztab szkoleniowy. La Liga nakłada limity płac i pomogłoby to w zmierzeniu się z nimi”.
Przewodniczący Komisji Zarządzającej odpowiedział też na pytanie dotyczące możliwego transferu Neymara: „Jeśli przybędzie z kartą zawodniczą, za darmo, będzie można pomyśleć o jego transferze. Jeśli nie sprzeda się kilku graczy, nie będzie pieniędzy na opłacenie transferów, chyba że nowy prezydent dokona cudu”.
Tusquets mówił również, że koszty przeprowadzenia wyborów będą o wiele niższe niż w poprzednich latach. „To około 800 000 euro, w poprzednich wyborach były to 2 miliony. Trzeba też wziąć pod uwagę to, że najbliższe wybory będą inne pod względem logistycznym, ponieważ będzie 10 komisji, a nie jedna” przyznał.
Przewodniczący wyjawił, że ze względu na kiepski stan na Camp Nou trzeba przeprowadzić remont. „Niektóre miejsca dosłownie są w ruinie. Część Camp Nou wali się. Przy którymś wejściu spadły kawałki dachu. Koniecznie trzeba przeprowadzić remont” podkreślił.
Powiedział również: “Dotarły pewne faktury, których nie podpiszemy, zostawimy je nowemu prezydentowi. Nie są dla nas jasne, nie wiemy, skąd pochodzą i nie chcemy brać za nie odpowiedzialności. Nie mogę powiedzieć, czego dotyczą. Nie są najlepiej sformułowane, uważamy, że cena nie jest rynkowa”.