Wiele wskazuje na to, że Joan Laporta będzie faworytem nadchodzących wyborów na prezydenta FC Barcelony. Zdobył on największą liczbę wymaganych podpisów. Łącznie zgromadził ich 10257, więc praktycznie podwoił swój wynik z poprzednich wyborów (5725 w 2003 roku i 4272 w 2015 roku).
Victor Font zdobył 4710 podpisów, Toni Freixa 2821, a Emili Rousand 2501. Minimalna liczba podpisów wyniosła 2257. To oznacza, że Agusti Benedito, Jordi Farre i Xavi Vilajoana nie będą mogli wziąć udziału w wyborach.
Wychodzi na to, że walka o fotel prezydencki Barcelony rozstrzygnie się między Joanem Laportą a Victorem Fontem.
Były prezydent FC Barcelony chce, by fani klubu znów byli optymistycznie nastawieni i mieli nadzieję na sukces, bazuje w kampanii na swojej charyzmie. Font przekazał informacje na temat długoterminowego projektu, w którym znalazło się miejsce dla Xaviego Hernandeza. Warto jednak dodać, że nie były gracz Barcy nie opowiedział się za żadną ze stron.