Dzisiaj mija rok od zwolnienia Ernesto Valverde z funkcji trenera FC Barcelony. Po czterech dniach niepewności klub ogłosił koniec współpracy z Txingurrim; o decyzji przesądziła porażka z Atlético Madryt w półfinale Superpucharu Hiszpanii. Z Dumą Katalonii Valverde zdobył dwie ligi, Puchar Króla i Superpuchar Hiszpanii, ale jego pobyt na Camp Nou został naznaczony przez porażki 3-0 w Rzymie i 4-0 na Anfield. Rok po zmianie trenera statystyki pokazują, że Barça nie poprawiła swoich wyników ani z Setiénem, ani, póki co, z Koemanem.
Valverde poprowadził Barcelonę w 145 meczach; 97 zakończyło się zwycięstwem, 32 remisem, a 16 przegraną. Oznacza to, że wygrał ok. 67% spotkań. U Quique Setiéna zwycięstwa stanowią 64% (16 z 25), a u Ronalda Koemana jeszcze mniej: 62,5% (15 z 24). W sumie od zmiany trenera Duma Katalonii wygrała ok. 63% spotkań (31 z 49).
Co ciekawe, Ronald Koeman rozegra jutro swój 25. mecz na stanowisku trenera Barçy. Na tej liczbie swoją przygodę na Camp Nou zakończył Quique Setién. W 25 spotkaniach Kantabryjczyk zaliczył 16 zwycięstw, cztery remisy i pięć porażek. Jeśli Barcelona wygra jutro z Realem Sociedad, Ronald Koeman będzie miał taki sam bilans na ławce trenerskiej Katalończyków jak poprzedni szkoleniowiec.
Valverde natomiast w 25 pierwszych meczach na ławce Barcelony zanotował wyraźnie lepsze wyniki niż Setién i Koeman: 18 zwycięstw, pięć remisów i dwie porażki, które miały miejsce w dwóch pierwszych meczach sezonu w Superpucharze Hiszpanii z Realem Madryt. Od tamtego momentu Barcelona nie przegrała 29 kolejnych spotkań.