Trener FC Barcelony Ronald Koeman pojawił się na konferencji prasowej poprzedzającej jutrzejszy mecz z Athletikiem. W spotkaniu nie będzie mógł liczyć na Piqué, Ansu, Desta i Coutinho, ale być może odzyska Sergiego Roberto. Poniżej prezentujemy wypowiedzi Holendra.
Jaki jest cel na jutro?
W dwóch poprzednich meczach mieliśmy szanse na wygranie spotkań. W Superpucharze to oni wygrali i wiemy, że pod względem fizycznym są silni, zwłaszcza w stałych fragmentach gry. Musimy być skoncentrowani. W obu meczach z nimi stwarzaliśmy sytuacje, trzeba zamykać spotkania. Poprawiliśmy się bez piłki, graliśmy bardziej skoncentrowani w ostatnich meczach. Trzeba dalej tak grać. Ważne, aby nie popełniać niepotrzebnych fauli, bo są mocni przy stałych fragmentach gry.
Co Pan sądzi o raporcie, który ujawniły media?
Zawsze ważne jest posiadanie w klubie kogoś, kto pracuje nad ulepszeniem kadry. Nie denerwuje mnie to, bo to praca, którą musi wykonać klub. Zawodnicy nie mogą być zdenerwowani z tego powodu. Rozmawiamy z nimi. Takie rzeczy dzieją się w każdym klubie.
Nie widzi Pan problemu w tym, że raport wyciekł do mediów lub że przygotował go Planes?
Moją pracą jest przygotowanie drużyny na mecze. A Planesa ulepszenie naszej kadry. Jeśli coś wychodzi na światło dziennie, to niech on to wytłumaczy. Nie czytam za dużo prasy. Nie wiem, co się stało, ale moją pracą jest myślenie o meczach. A wydaje się, że więcej mówi się o innych rzeczach. Interesuje mnie jutrzejszy mecz. Pozostałe rzeczy w ogóle mnie nie interesują.
W raporcie mówi się, że Mingueza i Umtiti nie są w stanie grać w bardziej wymagających meczach. Zgadza się Pan z tym?
Zawodnik Barçy musi być gotowy na wszystko. Umtiti przez pewien czas był poza grą z powodu kontuzji. Teraz jest już zdrowy. A Mingueza zagrał w wielu meczach, jako środkowy i boczny obrońca. Zobaczymy, co się wydarzy w przyszłości. Wszyscy muszą się wykazać, nikt nie wie, co się wydarzy w tym klubie.
Bez Erica Garcíi można walczyć o puchary?
To sezon, w którym zmieniamy wiele rzeczy, postawiliśmy na młodych zawodników. Staramy się i walczymy. Ale trzeba być realistą ze względu na zmiany, które przeprowadziliśmy. Barça musi być przygotowana do walki, ale trzeba być realistą. Barça teraz nie jest w stanie wygrać wielu pucharów.
Drużynę nie stać na rywalizowanie w La Lidze i Lidze Mistrzów?
Wiemy, jaka jest nasza sytuacja w La Lidze. Jest skomplikowana, ale póki będzie to możliwe, postaramy się wygrać nasze mecze. W Lidze Mistrzów nie ma wyraźnego faworyta. Mamy dwa mecze przeciwko PSG i postaramy się awansować. To nasze zadanie. Jesteśmy Barçą i naszym celem zawsze jest wygrywanie pucharów, ale trzeba być realistą.
Kolejny raz dwa wyjazdowe mecze gracie o 21…
Wolelibyśmy w Pucharze Króla grać u siebie. Wiem, że Barça jest najważniejszą drużyną, a to wpływa na oglądalność. Nie ma potrzeby więcej narzekać. Trzeba to zaakceptować, zagrać i spróbować wygrać mecz.
Rozmawiał Pan z Pepem?
Nie rozmawialiśmy o Ericu Garcíi, bo to nie moja praca. Wiemy, że Eric przybędzie w przyszły sezonie; jeśli nie będzie możliwe, aby trafił tu teraz, pozyskamy go później.
Jak się ma Sergi Roberto?
Widzę, że chce jutro zagrać. Ma szanse na powołanie. Zobaczycie jutro.
Pogodził się Pan z brakiem transferu Erica Garcíi?
Nie wiem. Nie interesuje mnie to. To nie jest moja praca.
Byłby Pan zainteresowany odzyskaniem Todibo?
Jest zawodnikiem Barçy, ale nie będę na niego liczyć.
Jak może Pan zaskoczyć Marcelino?
Nie będzie niespodzianek. Znamy się, ostatnio zagraliśmy przeciwko sobie dwa mecze.
Jak Pan rozumie to, że Neto może nie grać w Barcelonie w przyszłym sezonie?
Jeszcze raz. Nie będę rozmawiać na ten temat. Zobaczymy na koniec sezonu.
Męczy Pana ta cała sprawa z Erikiem Garcíą?
Nie mogę kontrolować tego, co nie zależy ode mnie.