Victor Font skrytykował Joana Laportę. Stwierdził, że jego rywal nie ma projektu i nie jest to tylko jego opinia, a fakt.
“Przez długi czas pracowaliśmy, wyjaśniając nasz projekt. Staramy się wszystkich szanować. Nie krytykuję Laporty, bardziej kontrastuję kandydatury. Nie ma niczego złego w konstruktywnej krytyce. To nie jest opinia, że Laporta nie ma projektu, to fakt.”
Font potępił także to, że Alblert Beneiges, był obecny na prezentacji Laporty.
“To smutny dzień, ale najważniejsze są interesy klubu. Długi czas pracowaliśmy z osobistościami Barcelony, nie prosząc o wyłączność. Inni kandydaci, którzy nie mają projektu, naciskali na Alberta, żeby wziął udział w prezentacji. To krzywdzące dla klubu i tego człowieka.”
“Zadzwonił wczoraj do nas zmieszany. Powiedzieliśmy, żeby się nie martwił i udał na prezentację. Kiedy wygramy, będziemy na niego liczyć, mimo tego, że ma możliwość pracy u Laporty. Wierzymy w talent Alberta.”
“Benaiges nie opuścił statku Fonta, ponieważ stawiamy interesy klubu najwyżej w naszej hierarchii.”