W ostatnich dwóch meczach Manchesteru City z listy powołanych zawodników zniknął Eric García. W tym sezonie z ważnego obrońcy stał się on nic nie znaczącym graczem. „Nie mógł znaleźć się na liście powołanych, serce mi pęka, bo na to nie zasługuje” powiedział Pep Guardiola, który dodał: „Myślę, że będzie grał na Camp Nou. Barça nie kupuje normalnych zawodników, a jego profil jest z wyższej półki”
Pod koniec zeszłego sezonu 20-latek był podstawowym graczem w drużynie Guardioli. Wyszedł w pierwszym składzie w finałowym meczu w Pucharze Anglii na Wembley i w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Lyonem. „Po kwarantannie był najlepszym środkowym obrońcą. Nie popełnił ani jednego błędu” powiedział trener Manchesteru City, który przyznał, że jego relacja z Erikiem podobna jest do relacji ojca z synem. Jednak na trzy miesiące przed wygaśnięciem kontraktu wszystko wskazuje na to, że zawodnik będzie kontynuował karierę w Barcelonie.