Jak informują od kilku dni media, Erling Haaland jest głównym celem transferowym FC Barcelony, ale Katalończycy zdają sobie sprawę z tego, że o Norwega powalczy więcej drużyn, m.in. Real Madryt, giganci Premier League jak Liverpool, Manchester United i Chelsea, PSG czy Bayern Monachium. Ponadto do transferu trzeba też przekonać Borussię Dortmund, która chce zatrzymać zawodnika.
Barcelona chce uzbierać pieniądze obniżając wydatki na pensje i sprzedając kilku graczy, co jednak nie jest prostym zadaniem. Gdyby ostatecznie nie udało się sprowadzić Haalanda, to na rynku są też inni gracze. Jednym z nich jest Romelu Lukaku, który przekonuje Koemana zdolnościami strzeleckimi i siłą. Inter ma problemy finansowe, a we Włoszech informują, że napastnik mógłby odejść za 120 milionów euro. Mediolańczycy mogliby też sprzedać Lautaro Martíneza, którego Barcelona chciała pozyskać latem zeszłego roku. Jego fanem jest Ramon Planes. Inter chce przedłużyć umowę z Argentyńczykiem, ale póki co strony nie osiągnęły porozumienia.
Z Tottenhamu chce odejść Harry Kane, ale Anglicy niechętnie go sprzedadzą. Napastnik bardzo chce trafić do wielkiego klubu, w którym miałby szanse zdobyć wiele pucharów. Innym kandydatem jest Alexander Isak z Realu Sociedad. Barcelona rozważała jego transfer zanim pozyskała Braithwaite’a.
Jest też Paulo Dybala, któremu spośród wymienionych zawodników najdalej jest do środkowego napastnika. Został mu rok kontraktu z Juventusem i chce opuścić Turyn, a ostatnio jest o nim głośno z powodu wzięcia udziału w imprezie zorganizowanej przez McKenniego, w której uczestniczył też Arthur. Zawsze podobał się Barcelonie, chociaż bardziej jako ofensywny pomocnik.
Kolejni na liście są Kun Agüero i Memphis Depay. Argentyńczyk ogłosił już odejście z Manchesteru City. W formie mógłby być dobrym wzmocnieniem, ale istnieją wątpliwości co do tego, czy jest jeszcze w stanie grać na wysokim poziomie. O transfer Holendra prosi natomiast Koeman. Gracz Lyonu mógł trafić na Camp Nou w sierpniu 2020 roku i w styczniu 2021. Do trzech razy sztuka.
Jest też 21-letni Darwin Núñez. Barcelona chciała go pozyskać już w zeszłym roku, kiedy wyróżniał się w Segunda División i strzelił dla Almeríi 16 bramek, ale ostatecznie za 24 miliony euro ściągnęła go Benfica. W Portugalii zdobył do tej pory 12 goli: cztery w lidze, trzy w Pucharze i pięć w Lidze Europy.