Przebudowa kadry Barcelony dotyczy też bramki, zwłaszcza po tym, jak ter Stegen musiał przejść zabieg, aby rozwiązać problem z kolanem. Możliwe odejście Neto na prośbę samego zawodnika sprawiło, że Barça zdecydowała się postawić na gracza rezerw Iñakiego Peñę. Teraz jednak z powodu problemów zdrowotnych Niemca dyrekcja sportowa rozważa pozyskanie trzeciego bramkarza za niewielką kwotę pieniędzy. Jak dowiedziało się Mundo Deportivo, jedną z opcji jest Jordi Masip z Realu Valladolid.
Dyrekcja sportowa wolałaby, aby Neto został na Camp Nou, ale rozumie też, że po dwóch latach bycia zmiennikiem Brazylijczyk chce częściej pojawiać się na boisku. Trenerzy ufają Iñakiemu Peñii, ale klub uważa, że warto jest też móc liczyć na bardziej doświadczonego bramkarza. Kilka dni temu Barcelona pytała, jak wygląda sytuacja Onany w Ajaksie, który grał w młodzieżowych drużynach Dumy Katalonii i który na ten moment został zawieszony na rok z powodu zażycia przez pomyłkę niedozwolonej substancji. Jego kontrakt wygasa w 2022 roku, więc Holendrzy zażądają za jego transfer pieniędzy. Barcelona nie jest jednak chętna do wydawania ich. To samo dotyczy 32-letniego Masipa, ale trzeba pamiętać, że Valladolid spadło z Primera División, co może ułatwić jego transfer. Masip również jest byłym graczem Dumy Katalonii. Od sezonu 2014/2015 do 2016/2017 był zawodnikiem pierwszej drużyny Barcelony.
W 2019 roku Barcelona chciała pozyskać go z Valladolid, ale ostatecznie porozumiała się z Valencią w sprawie wymiany Cillessena na Neto. Masip nie zmienił drużyny, przedłużył kontrakt do 2022 roku i do tej pory zdołał zagrać w 142 meczach zespołu z Estadio José Zorrilla.