Samuel Umtiti jest jednym z zawodników pierwszej drużyny Barçy, którzy mają opuścić klub, aby zmniejszyć wydatki na pensje. Szanse na odejście Francuza są jednak coraz mniejsze.
Jedną z drużyn, do których mógł trafić Umtiti, był Olympique Marsylia. Barcelona ma dobre relacje z Francuzami dzięki transferowi Konrada de la Fuente. Ponadto Mateu Alemany przyjaźni się z Pablo Longorią, prezydentem klubu. Wydaje się jednak, że po ostatnich ruchach na rynku transferowym Marsylia nie sięgnie po Umtitiego.
Niedawno Francuzi zamknęli transfer Leonardo Balerdiego, który już w zeszłym roku grał w Marsylii na wypożyczeniu z Borussii Dortmund. Wczoraj potwierdzono wypożyczenie Williama Saliby z Arsenalu. Tym samym środek obrony w drużynie Jorge Sampaoliego został wzmocniony dwoma piłkarzami. Oprócz nich na tej pozycji grają też Chorwat Duje Caleta-Car i Hiszpan Álvaro González. Wydaje się więc, że środek defensywy Marsylii jest dobrze obsadzony i nie ma w nim miejsca dla Umtitiego, którego wysoka pensja jest sporą przeszkodą w znalezieniu mu nowego klubu.
Póki co Umtiti spędza presezon z resztą drużyny i chce pokazać Koemanowi, że ma już za sobą problemy z kolanem i może rywalizować na wysokim poziomie.