Nie minął nawet miesiąc od zamknięcia letniego okienka, a w Anglii już mówi się o zimowym. Według Daily Mail w biurach Barcelony znów pojawiła się opcja sprowadzenia Edinsona Cavaniego. Nad pozyskaniem Urugwajczyka zastanawiano się w ostatnich dniach okienka.
Cavani czuje się sfrustrowany drugoplanową rolą, która przypadła mu po przybyciu Cristiano Ronaldo, i chciałby zmienić klub. Katalończycy jednak mogą mieć problemy z przeprowadzeniem operacji, ponieważ przez problemy finansowe trudno im będzie sprostać wysokiej pensji zawodnika. Anglicy musieliby opłacać część jego wynagrodzenia, który wynosi ok. 15 milionów euro netto na sezon.
Rola Cavaniego, który w tym sezonie rozegrał tylko 47 minut, bardzo zmalała po przybyciu Cristiano Ronaldo. Ponadto problemy fizyczne sprawiają, że nie może on nawet pomóc drużynie w drugich połowach. 34-latek byłby zachwycony rozpoczęciem nowej przygody w La Lidze, gdzie nigdy nie grał, mimo że kilka razy interesowało się nim Atlético Madryt.
Barcelona ostatecznie postanowiła wypożyczyć Luuka de Jonga, który w meczu z Levante zdobył swoją pierwszą bramkę.