Joan Laporta ma na stole nazwiska czterech trenerów, którzy mogą zastąpić Ronalda Koemana. Dni Holendra są już policzone, a Barça musi zdecydować się na którąś z opcji. Są nimi Roberto Martínez, Andrea Pirlo, Xavi Hernández i Marcelo Gallardo.
Jak podaje RAC1, największe szanse ma Gallardo. Argentyńczyk odniósł sukces z River Plate i chciałby teraz spróbować swoich sił w Europie. Joan Laporta wie, że musi dokonać zmiany na stanowisku trenera, ale wciąż nie postawił w 100% na którąś z opcji.
Xavi trenuje Al Sadd i mógłby odejść, mimo że w jego kontrakcie nie ma już klauzuli dotyczącej przejścia do Barçy. W szatni darzą go sympatią, ale nie można tego powiedzieć o zarządzie. Laporta nie chce mu oddać pierwszej drużyny, póki nie przejdzie przez rezerwy, ponieważ uważa, że nie jest jeszcze gotowy.
Przypadek Roberto Martíneza jest inny. Jest on selekcjonerem Belgii, która w przyszłym tygodniu zagra w Lidze Narodów. Jego ewentualne odejście może nastąpić po turnieju. Jedną z opcji jest też Pirlo, który nie trenuje żadnej drużyny, ponieważ w zeszłym sezonie zakończył przygodę z Juventusem. Z turyńczykami udało mu się zdobyć Puchar i Superpuchar Włoch, ale w lidze i Lidze Mistrzów drużynie nie szło dobrze.
Barça chce wkrótce podjąć decyzję, ale wysłuchuje jeszcze różnych opinii.