Dwa sąsiadujące ze sobą w tabeli zespoły zmierzą się w środowy wieczór na przedmieściach Madrytu. Rayo Vallecano jest ósme z 16 punktami na końcie, Barcelona traci jedno miejsce i jeden punkt, ale ma również jeden mecz zaległy. Goście przyjeżdają poprawić fatalny bilans wyjazdowy: w tym sezonie Barca zremisowała w Bilbao i Kadyksie, przegrała z Atletico w Madrycie i na dodatek poległa w Lizbonie w Lidze Mistrzów. Gdzie się odbić jak nie w Vallecas - Blaugrana wygrywa tu nieprzerwanie od 2012 roku. Gramy o 19:00.
0:7, 0:5, 0:4, 0:2, 1:5, 2:3, 1:2 - zawsze miło wspominaliśmy mecze z lubiącym otwarty futbol i wymianę ciosów Rayo. Hat-tricka ustrzelił na ich stadionie Pedro, kolejnego dorzucił Messi, zawsze mieliśmy sporo bramek i sporo frajdy. W styczniu zeszłego roku było 1:2 w Pucharze Króla, Barca przegrywała ale przeprowadziła remontadę za sprawą Messiego i de Jonga. Rayo grało wówczas jednak w drugiej lidze, teraz jest beniaminkiem i spisuje się lepiej niż przyzwoicie. Pięć wygranych w dziesięciu meczach, komplet zwycięstw u siebie - oby tak dalej i podopieczni Andoniego Iraoli będą bardzo szybko pewni utrzymania. O zupełnie inne cele miała w tym sezonie walczyć Barcelona, która ostatnim Klasykiem mogła nawet wyprzedzić Real Madryt w tabeli, ale przegrała i traci do "Królewskich" pięć punktów, a do liderującego Sociedad (mecz więcej) - sześć. To nie jest dużo, czołówka jest w tym sezonie mocno spłaszczona, wszyscy regularnie tracą punkty. Barcelona musi jednak zacząć strzelać więcej bramek, jeśli chce te punkty seryjnie zdobywać.
Kto ma strzelać w środowy wieczór? Przede wszystkim mówi się o Kunie Aguero, który może rozpocząć ten mecz w pierwszym składzie. Partnerowaliby mu w pierwszej linii Memphis i Dest. W środku pola zobaczymy naprawdopodobniej Gaviego, Busquetsa i S.Roberto, a na obronie Minguezę, Erica Garcię, Pique i Albę. W bramce stanie oczywiście Ter Stegen. Araujo, Dembele, Braithwaite, Pedri i Frenkie de Jong są kontuzjowani, a nie jest wiadome czy Ansu Fati w ogóle znajdzie się w kadrze na ten mecz, odczuwa dyskomfort po meczu z Realem.
Przed Barceloną bardzo ważny miesiąc, w którym wyklaruje się sytuacja w grupie Ligi Mistrzów, a także powinna się nieco rozciągnąć tabela Primera Division. Celem jest wejście na drugie miejsce w Europie i do pierwszej czwórki w kraju. Ronald Koeman boryka się z masą kontuzji, ale Barca nie jest jeszcze tak słaba by zadomowić się w środku ligowej stawki. Wszyscy jesteśmy ciekawi jak będzie wyglądała współpraca Aguero z Depayem. Miejmy tylko nadzieję, że głównym bohaterem meczu nie będzie arbiter, którym tym razem jest nasz "ulubieniec", Mateu Lahoz.
Rayo Vallecano - FC Barcelona, Campo de Fútbol de Vallecas, 27.10.2021 godz.19:00
Sędziuje: Mateu Lahoz