Xavi zakończył derby Katalonii z trzema punktami na koncie, a we wtorek czeka na niego Benfica. To ważny mecz w Lidze Mistrzów, który drużyna musi wygrać, chyba że chce pojechać do Monachium z koniecznością pokonania Bayernu. Niestety trener Barcelony ma duży problem w ataku.
Ansu Fati, Dembele i Sergino Dest są kontuzjowani, natomiast żaden z trójki skrzydłowych z Barçy B (Abde, Ilias, Jutglà), którzy trenowali ostatnio z pierwszą ekipą, nie może zagrać. Memphis, Luuk de Jong i Yusuf Demir są zatem jedynymi opcjami w ofensywie.
Abde i Ferran Jutglà dołączyli do zespołu zbyt niedawno, więc nie mogą być zarejestrowani do gry w Champions League. Z kolei Ilias może, ale problem polega na tym, że jest zawieszony za czerwoną kartkę w rozgrywkach UEFA Youth League, co przekłada się również na Ligę Mistrzów.
Xavi prawdopodobnie wystawi przeciwko Portugalczykom Gaviego jako fałszywego skrzydłowego, z Memphisem Depayem z przodu, podczas gdy Coutinho lub Demir zagrają na drugim skrzydle. Obaj weszli na kilka minut przeciwko Espanyolowi, przy czym Coutinho dostał nieco więcej czasu.
Jest jeszcze jedna opcja - Xavi mógłby zmienić system. Ustawienie 4-2-3-1 pozwoliłoby trenerowi na wykorzystanie różnych graczy za Memphisem w ataku. Mało prawdopodobny, ale wciąż możliwy jest system 3-5-2, z trzema środkowymi obrońcami i dwoma skrzydłowymi, z Araujo na środku obrony i Minguezą lub Sergim Roberto na prawej flance.