Edinson Cavani, napastnik Manchesteru United, może być jednym z rozwiązań na brak goli FC Barcelony. 34-latek ma doświadczenie w grze w wielkich klubach (Napoli, PSG i United), potrafi strzelać bramki i pasuje do profilu, którego szukają Katalończycy, aby częściej trafiać do siatki (w 18 meczach Barça zdobyła tylko 22 gole). Urugwajczyk chętnie trafiłby na Camp Nou.
Nieznane są jeszcze plany nowego trenera Czerwonych Diabłów, Ralfa Rangnicka, ale dla Cavaniego gra w lidze hiszpańskiej byłaby nowym wyzwaniem. Po występach we Włoszech, Francji i Anglii napastnik chciałby zakończyć karierę w elicie w koszulce Barçy. Ponadto w końcu zagrałby w La Lidze, do której miał trafić dzięki transferowi do Atlético Madryt, ale ostatecznie skończył w Manchesterze.
Kontrakt Cavaniego wygasa w czerwcu 2022 roku. Zawodnik wyleczył już uraz ścięgna i wkrótce powróci na boisko.
Nie wiadomo jeszcze, czy Barcelona zdecyduje się na pozyskanie „9” czy skrzydłowego w zimowym okienku transferowym oraz czy to właśnie jego będzie chciał Xavi, ale Urugwajczyk zdaje sobie sprawę z sytuacji finansowej Dumy Katalonii i nie jest ona dla niego problemem. Manchester United może jednak nie ułatwić graczowi odejścia.
Cavani nie tylko zapewniłby gole, ale też, jak Dani Alves, mógłby być liderem i przekazać swoje doświadczenie bardzo młodej kadrze, która nie jest przyzwyczajona do grania w wielkich meczach Ligi Mistrzów.