Josep Moratalla spędził w FC Barcelonie wiele lat. Jako 12-latek trafił do szkółki, następnie był graczem pierwszej drużyny, a później pełnił w klubie różne funkcje. W ostatnich sezonach pracował w dyrekcji sportowej Dumy Katalonii. W rozmowie z Esport3 przyznał, że Barcelona mogła zakontraktować Ferrana Torresa: „Tak, mogliśmy go pozyskać, ale zawsze mieliśmy problem z domykaniem operacji, mieliśmy kilka interesujących raportów na jego temat, ostatni raz, kiedy rozmawialiśmy z nim i negocjowaliśmy, kosztował siedem milionów. Nie tylko ja, ale również kilku kolegów miało dobre raporty”.
Moratalla, który głównie zajmował się francuskim rynkiem, wyjaśnił również, że polecano transfer Kyliana Mbappé: „Każdy młody zawodnik, który wyróżniał się w Europie, był przez nas kontrolowany, problem pojawił się później ze względu na całą biurokrację, aby zamknąć transfer. To wszystko komplikowało”. Wyjaśnił również: „Mieliśmy Bellinghama nawet zanim trafił do Dortmundu. Kiedy widzę, że teraz Liverpool chce zapłacić 100 milionów, chce mi się śmiać. Nigdy nie rozumiałem, czemu nie przeprowadzaliśmy więcej tego typu operacji”.
Moratalla zaznaczył: „Pomijając pandemię, problemem klubu jest zarządzanie w ostatnich latach. Pozyskano za wielomilionowe kwoty zawodników, którzy nie są na poziomie Barçy. Nie da się teraz rywalizować z innymi klubami”.