Miralemowi Pjaniciowi zostały dwa lata kontraktu z Barceloną. Bośniacki pomocnik, który aktualnie gra na wypożyczeniu w Besiktasie, powiedział w wywiadzie dla A Spor, że chciałby zostać w Turcji, ale po zakończeniu sezonu będzie musiał wrócić do stolicy Katalonii, aby ponownie negocjować, co dalej z jego przyszłością.
Jego adaptacja:
Jestem bardzo szczęśliwy w Besiktasie. Dobrze się tu czuję. Łatwo się zaadaptowałem. Wypożyczono mnie do zwycięskiej drużyny. Bardzo fajnie jest grać dla Besiktasu, we wspaniałym kraju jak Turcja. Przyszedłem tutaj na rok, ale zobaczymy, co się wydarzy na koniec sezonu.
Przyszłość:
Moja rodzina i ja jesteśmy szczęśliwi z bycia tutaj. Mam dwa lata kontraktu z Barceloną, a jako że moja umowa tutaj jest na rok, będę musiał po sezonie wrócić do Barcelony. Jest zbyt wcześnie, aby mówić o tym, co się wydarzy w przyszłości. Biorąc pod uwagę to, co się wydarzyło, chciałbym zostać w Besiktasie.
Messi:
Pod koniec zeszłego sezonu i na początku tego rozmawialiśmy z Messim i przekazaliśmy sobie najlepsze życzenia. Pisaliśmy do siebie, kiedy wygrał Złotą Piłkę. Życzę mu wszystkiego co najlepsze.
Rodzina:
Lubię żyć jak normalna osoba. Rodzina jest bardzo ważna. Po treningach spędzam czas z moją rodziną. Odbieram dzieci ze szkoły i gramy w piłkę. Jako że rozgrywamy mecze co trzy dni, nie możemy sobie poświęcić dużo czasu, ale staram się wykorzystać każdy moment.