Adama Traoré ma zostać w Barcelonie, mimo że przybył do niej tylko na zasadzie wypożyczenia z opcją wykupu. Wolverhampton i Katalończycy zgadzają się na przeprowadzenie wymiany graczy, w której wziąłby też udział Francisco Trincão.
Klauzule wykupu zawodników są na podobnym poziomie, więc dojdzie do wymiany bezgotówkowej. Operację zaplanował Jorge Mendes, a wszystkie strony zgadzają się na jej przeprowadzenie.
Barcelona musiała wzmocnić atak w zimowym okienku i postanowiła sprowadzić Adamę. Katalończycy nie mogli zapłacić za definitywny transfer, ale są w stanie opłacać jego pensję, dlatego też wypożyczyli gracza z opcją wykupu. Na takich samych warunkach Barcelona wypożyczyła Wilkom Trincão. W obu operacjach spory udział miał Jorge Mendes.
Nie są znane liczby wymiany, ale wydaje się, że Wolverhampton może wykupić Trincão za 30 mln euro, więc Adama pewnie też ma taką kwotę wpisaną w kontrakcie. Portugalczyk sporo gra w Anglii i Wilki uważają, że to dobra inwestycja na przyszłość.
Adama chciał wrócić do Barçy i odrzucił świetną ofertę z Tottenhamu, która była o wiele wyższa od propozycji Katalończyków. Dzięki wymianie pomiędzy Barceloną a Wolverhampton podpisze kontrakt na cztery sezony i najlepsze lata spędzie w stolicy Katalonii.
W Barcelonie są bardzo zadowoleni z Adamy. Nie chodzi tylko o jego grę – w meczu z Atlético bardzo się wyróżniał – ale też o postawę i profesjonalizm. Wniósł do szatni ambicję i pozytywne nastawienie. Ponadto ma dobre relacje z innymi graczami, a wielu z nich zna z czasów, kiedy był w La Masii, więc łatwo się zaadaptował. Xavi liczy na niego, zwłaszcza kiedy odejdzie Dembélé.