To był dla Barcelony luty, który przekroczył oczekiwania. Cztery gole z Atletico, cztery z Valencią, cztery w rewanżu z Napoli, cztery z Bilbao. Dawno nie było tak dobrze z przodu. Rywale jednak nie śpią i też walczą o miejsce w czołowej czwórce La Liga. Wciąż nie ma marginesu błędu, ten został wykorzystany jesienią. O takich meczach jak dzisiejszy Hiszpanię mawiają: wygrać lub wygrać. Gramy w Elche, na południe od Walencji, dziś o 16:15.
Gospodarze tradycyjnie walczą o utrzymanie, ale robią to w tym sezonie całkiem skutecznie. Ostatnio przeprowadzili remontadę na Rayo (2:1) i mają solidne siedem punktów przewagi nad strefą spadkową. Duża w tym zasługa domowego bilansu 5-5-2. W tym sezonie wygrywały tu tylko Betis i Real Madryt. Barca z kolei nieustannie walczy o 3-4 miejsce w tabeli. "Królewscy" z Madrytu są poza zasięgiem (18 punktów przewagi, choć mają w tym momencie dwa mecze rozegrane więcej), druga Sevilla ma 10 oczek więcej (choć też dwa mecze rozegrane więcej), ale później mamy prawdziwy ścisk. Betis, Barcę, Atletico i Sociedad dzielą zaledwie dwa punkty, choć Blaugrana ma najmniej rozegranych spotkań - czeka ją jeszcze zaległy mecz z pogrążonym w kryzysie Rayo.
Niedzielny mecz poprzedzi spotkanie 1/8 finału Ligi Europy z Galatasaray, ale ciężko powiedzieć by Barca miała się w jakikolwiek sposób oszczędzać na mecz z 12. zespołem ligi tureckiej (wczoraj Galata przegrała z Konyasportem). Najważniejsza teraz jest passa zwycięstw z rzędu w lidze i tak jak jeszcze niedawno udzial "Dumy Katalonii" w europejskic pucharach w kolejnym sezonie był zagrożony, tak teraz wygląda to o wiele lepiej. Barca nie przegrała w lidze od trzech miesięcy.
Już tylko Fati, Sergi Roberto i Umtiti pozostają na liście kontuzjowanych. Xavi ma zatem coraz większy komfort przy ustalaniu wyjściowej jedenastki. Jak zagramy dziś? Na pewno 4-3-3 z Ter Stegenem w bramce i zapewne kwartetem Alves - Pique - Garia (lub Araujo) - Alba w obronie. W pomocy wolne może zostać Busquets, ale generalnie o trzy miejsca walczą czterej piłkarze: Busi, Frenkie de Jong, Gavi i Pedri. W ataku pewniakiem jest Aubamayang, wspomogą go prawdopodobnie Dembele i Ferran Torres. W odwodzie są jeszcze oczywiście Adama Traore oraz Depay. Wreszcie mamy głębię.
Barca wygrała trzy ostatnie mecze na tym stadionie, wszystkie do zera. W styczniu zeszłego roku było 0:2 po golach Frenkiego i Puiga. Mamy nadzieję na kolejny dobry mecz i ważne trzy punkty. To będzie ciekawy miesiąc z dwumeczem w Lidze Europy, zwieńczony Klasykiem na Santiago Bernabeu 20 marca.
Elche CF - FC Barcelona, Estadio Martinez Valero, 06.03.2022 godz.16:15
Sędziuje: Hernandez Hernandez