Mijają tygodnie, a wciąż nie przedłużono umowy z Ronaldem Araujo. Na ten moment sytuacja jest napięta. Kilka dni temu media informowały, że osiągnięcie porozumienia między stronami komplikuje się.
Catalunya Ràdio podało wczoraj, że Duma Katalonii nie przedstawi Urugwajczykowi lepszej oferty finansowej od tej, którą już otrzymał.
Różnica zdań pomiędzy stronami jest spora, a agenci gracza wiedzą już, że nie będzie lepszej propozycji. Klub uważa, że oferta, według której pensja obrońcy wzrośnie trzykrotnie, jest zgodna z rozwojem gracza oraz z nową polityką zmniejszania wydatków na pensje.
Kontrakt Urugwajczyka wygasa w czerwcu 2023 roku. Pensja Araujo jest jedną z najniższych w kadrze, a sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej, kiedy w mediach podano, że Christensen i Kessié będą zarabiać rocznie 6,5 mln euro netto. W międzyczasie gracza Barcelony próbują pozyskać angielskie zespoły, które proponują mu o wiele wyższe oferty.