To będzie skomplikowane lato dla Ronalda Araujo. Barça jest zdeterminowana, aby przedłużyć jego kontrakt, ale jest również zdesperowana, aby sprzedać niektórych swoich graczy, żeby móc podpisać nowych. Urugwajczyk zaczyna pojawiać się na wszystkich listach jako kandydat do odejścia. Bayern jest mocno zainteresowany jego usługami, ale Manchester United w ostatnich tygodniach mocno naciskał i przygotowuje wysoką ofertę, aby podpisać z nim kontrakt.
Zainteresowanie United Araujo nie jest niczym nowym. Już dwa lata temu zgłosili się do niego, aby powstrzymać go przed przedłużeniem kontraktu z Barcą i pozyskać go w ostatnim roku jego umowy. Ich oferta była trzykrotnie wyższa od tego, co oferowała mu Barça, ale środkowy obrońca zdecydował się zostać i podjął duży wysiłek finansowy.Teraz jednak może być inaczej.
Blaugrana przedstawiła mu już propozycję poprawy i przedłużenia kontraktu, zakładając, że nie będą w stanie zapłacić mu wygórowanych sum. To dobra oferta, ale daleka od tego, co oferują mu poza Dumą Katalonii, a to budzi wątpliwości przede wszystkim jego otoczenia. Araujo rozmawiał nawet bezpośrednio z Joanem Laportą i wydawał się bliski przedłużenia kontraktu, ale potrzeby klubu i propozycje, które otrzymuje gracz, sprawiają, że nie można przewidzieć, co się wydarzy.
Zarówno Xavi, jak i Deco priorytetowo traktują jego pozostanie, ale potrzebne są również środki, aby wejść na rynek, a oferty za Araujo są najwyższe, jakie są rozpatrywane w biurach Blaugrany. Bayern był skłonny dać za niego 80 milionów euro, ale United pójdzie dalej i będziemy musieli zobaczyć, jaka decyzja zostanie podjęta.
Barca będzie miałą zbyt wielu graczy na pozycji środkowego obrońcy i prawdopodobne jest, że jeden z nich odejdzie. Klub wystawi też na sprzedaż Lengleta, Erica Garcíę i Chadiego Riada, którzy wrócą, aby można było na nich zarobić tego lata. Ostateczna decyzja należeć będzie do samego zawodnika i powinna zostać szybko podjęta. Od niej może zależeć wiele z planów transferowych na przyszły sezon, a Barça czeka na odpowiedź.