FC Barcelona pozostaje w wyścigu o Erlinga Haalanda. Fabrizio Romano podaje, że klub poinformował otoczenie norweskiego napastnika, że Barca może zapłacić jego klauzulę odstępnego.
Duma Katalonii ma być podobno w stanie zapłacić 75 mln euro do 30.04.2022. Takie są warunki zapisane w kontrakcie, a potem cena wzrośnie.
Oferta finansowa Barcy nie jest oczywiście tak atrakcyjna jak ta Manchesteru City, ale projekt i preferencje zawodnika mogą działać na korzyść Dumy Katalonii.
Zawodnikiem interesuje się także Real Madryt i obecnie wszystko pozostaje w rękach zawodnika, który musi zdecydować, jaki będzie jego następny przystanek po Molde, Salzburgu i Dortmundzie.