Od kilku tygodni niektóre kluby zdążyły wypisać się z walki o Erlinga Haalanda. Wśród kosztów operacji, które mogą szokować, zaczęto wspominać w mediach o 70 mln euro prowizji dla otoczenia norweskiego napastnika.
Z tych 70 mln euro, 40 mln euro miałby otrzymać agent zawodnika, Mino Raiola. Do tej kwoty należy jeszcze doliczyć kwotę za transfer, bo Norwega wciąż obowiązuje kontrakt z BVB. Klauzula odejścia wynosi 70 mln euro.
Barca wciąż interesuje się Haalandem. Ostatnio Yuste wspominał o możliwości ściągnięcia napastnika, ale zrobił to, zachowując ostrożność.
“Nie będziemy przeprowadzali żadnych nieprzemyślanych działań” - powiedział Yuste, odpowiadając na słowa Alvesa. Brazylijczyk stwierdził, że nie zainwestowałby tak dużych pieniędzy w Haalanda.