El Confidencial opublikował kolejne nagrania rozmów Gerarda Piqué z Luisem Rubialesem. Można na nich usłyszeć, jak obrońca Barcelony, po wynegocjowaniu kontraktu z Arabią Saudyjską dot. organizacji Superpucharu Hiszpanii, prosił prezesa RFEF, aby interweniował ws. powołania gracza na Igrzyska Olimpijskie w Tokio. „Musisz to dla mnie zrobić, Rubi, cholera, musi ci się udać. Bardzo chcę zagrać na Igrzyskach Olimpijskich”, powiedział na nagraniu wysłanym na WhatsAppie.
Ponadto Piqué prosi, aby rozmowa pozostała sekretem i żeby wszystko zostało między Rubialesem, Luisem de la Fuente, trenerem drużyny olimpijskiej, i samym obrońcą: „Musimy to zachować w sekrecie i złapać trenera, kiedy skończą, we wrześniu czy kiedy tam. Kiedy zakończą się rozgrywki, pojadę do Madrytu i usiądziemy z nim. Zobaczymy, jak możemy się tym zająć, żeby też nic nigdzie nie wciekło. Myślę, że do końca trzeba to trzymać w sekrecie między naszą trójką. Nie sądzisz?”.
Rubiales poinformował de la Fuente, ale, według prezesa RFEF, nie naciskał na niego. „Powiedziałem już o tym trenerowi, wie o tym. On również musi podjąć decyzje. Wiesz, że jestem zachwycony, że mogę pomóc. Oczywiście, że trzeba to utrzymać w tajemnicy. Jeśli trener będzie o tym przekonany, będzie tego chciał i zrobi to, to będę zachwycony. Chciałbym, żebyś wrócił nawet do dorosłej reprezentacji, bardziej cię potrzebuje”, odpowiedział Rubiales.