Nie ma odwrotu. Po meczu z Wolfsburgiem i pożegnaniu się z kibicami Bayernu Robert Lewandowski wyznał, że chce opuścić Monachium latem tego roku „Chcę odejść, obie strony muszą znaleźć rozwiązanie”, powiedział Polak w rozmowie ze Sky Sport. „Możliwe, że dzisiaj rozegrałem mój ostatni mecz z Bayernem”, przyznał napastnik po spotkaniu z Wolfsburgiem. „Nie przedłużę umowy z Bayernem”, dodał Lewy, który dzięki strzeleniu 35 bramek w 34 meczach zdobył dzisiaj drugiego z rzędu Złotego Buta.
Sam zawodnik przyznał, że przekazał już swoją decyzję dyrektorowi sportowemu Bayernu, Hasanowi Salihamidziciowi: „Mogę potwierdzić, że rozmawiałem z Hasanem i poinformowałem go, że decyzja została podjęta i że nie przedłużę kontraktu z Bayernem”. Kilka godzin wcześniej dyrektor sportowy również w rozmowie ze Sky Sport powiedział o decyzji Polaka.
Mimo że dziennikarz starał się wyciągnąć z zawodnika powód decyzji i potencjalny nowy kierunek, Lewandowski nalegał na to, że Bayern musi znaleźć jakieś rozwiązanie dot. jego odejścia: „Obie strony muszą myśleć o przyszłości. Lepiej, jeśli znajdziemy najlepsze rozwiązanie dla obu stron”. Nie wyjaśnił, czy chodziło mu o odejście w tym okienku transferowym, dzięki czemu Bayern mógłby na nim zarobić, ale zaznaczył, że może dojść do natychmiastowej zmiany: „Powiedziałem mu [Salihamidziciowi], że jeśli pojawi się oferta, będziemy musieli ją przemyśleć, również dla klubu. Obie strony muszą myśleć o przyszłości. To wszystko, co mogę powiedzieć”, dodał.
Nie wiadomo, czy Barça będzie w stanie przeprowadzić transfer Lewego, ale w Niemczech podają, że zawodnik osiągnął już porozumienie z Katalończykami ws. trzyletniej umowy. Pewne jest jednak to, że napastnik wykonał pierwszy krok w kierunku transferu na Camp Nou.
Robert pożegnał się z kibicami na stadionie Wolfsburga, a później w szatni zapozował do zdjęcia z zawodnikami Bayernu. „Bardzo dziękuję moim kolegom z drużyny i trenerowi za cały sezon”, napisał Polak, który na fotografii prezentuje nagrodę dla najlepszego strzelca Bundesligi.