FC Barcelona jest na ostatniej prostej w sprawie pozyskania Roberta Lewandowskiego. Klub jest bardzo optymistycznie nastawiony do tej transakcji, przede wszystkim dlatego, że Polak chce trafić na Camp Nou.
Napastnik miał przedstawić decyzję najbliższym osobom. Ponoć nie ma już odwrotu. Teraz Barca musi dojść do porozumienia z Bayernem. Katalończycy złożyli już pierwszą ofertę, która wynosiła ok. 40 mln euro.
Obie strony uważają, że ta saga nie będzie ciągnęła się przez całe lato. Piłkarz chce jak najszybciej odejść, a Bayern czeka na pieniądze, by sprowadzić zastępce Lewego.
W Monachium ta sytuacja generuje dyskomfort, a działacze bawarskiego klubu pracują nad różnymi nazwiskami - łączeni z Bayernem są m.in. Kalajdžić oraz Schick.
W Barcelonie obawiają się, że w wyścigu po Lewandowskiego może wystartować Real Madryt, który przegrał walkę z PSG o Kyliana Mbappe.