Xavi Hernández wziął udział w konferencji prasowej przed mecz z Bayernerm Monachium w Lidze Mistrzów.
Wygranie z Bayernem byłby cudem?
Jutrzejszy mecz niczego nie zmienia. Niezależnie od tego, czy wygramy, zremisujemy, czy przegramy. Wygranie tutaj to wyzwanie. Nie dokonaliśmy tego w historii. Jesteśmy w lepszym momencie niż rok temu. Jesteśmy zdolni rywalizować z nimi. Chcemy wygrać mecz i zmienić historię, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że mierzymy się z jedną z najlepszych drużyn świata. Nie możemy wydać osądu po tym, co wydarzy się w Monachium.
Granie tutaj to jak wizyta w domu strachu?
Nie. Przeżyłem to z obu stron. Futbol jest cykliczny. Wiem jednak, że nigdy tutaj nie wygraliśmy.
Zaskakuje Pana to, że kwestionuje się Nagelsmanna?
Nie wiedziałem, że się go kwestionuje. To wielka drużyna, są bardzo dobrzy w wielu elementach. Trochę mnie to zaskakuje.
Jaki jest pomysł na zatrzymanie Bayernu?
Przewiduję, że to będzie bardzo wyrównany mecz, obie drużyny chcą utrzymywać się przy piłce, to będzie wielka bitwa. To będzie bardzo intensywny mecz, agresywny… Chcemy dominować w posiadaniu.
Ma Pan już ustaloną wyjściową jedenastkę?
Tak. Jeśli nie pojawią się w ostatniej chwili jakieś problemy, to decyzja jest już podjęta.
Raphinha będzie ważny?
Bez wątpienia. Bardzo w niego wierzę. To zawodnik, który wiele nam da.
Müller będzie specjalnie kryty?
Będziemy uważać nie tylko na Müllera, ale to oczywiste, że to dla nich bardzo ważny zawodnik.
Lewandowski to broń przeciwko Bayernowi?
Jest dla nas bardzo ważny, ale nie tylko Robert może robić różnice.
Widzi Pan ten mecz jako punkt zwrotny?
W Barcelonie każdego dnia musimy pokazać się z dobrej strony. Każdy mecz to chwila prawdy. Zeszły sezon nie był dla nas dobry. Mam nadzieję, że jutro będziemy lepiej rywalizować. Ostatecznie wszystko rozstrzyga się na boisku.
Co by Pana usatysfakcjonowało?
Musimy być pokorni. Byłbym zadowolony, gdybym zobaczył, że drużyna zostawia wszystko na boisku. Przychodzimy tutaj z pokorą, bo przeżyliśmy tu złe chwile.
Których zawodników Bayernu wyróżniłby Pan?
Wyróżniłbym cały zespół, jak pracuje, jak walczy, jak szuka rywala.
Co najbardziej się zmieniło od ostatniego meczu z Bayernem?
Mentalność. Po meczu powiedziałem zawodnikom, że to jest Barça i że nie ma żadnych wymówek, że tutaj się biega. Zyskaliśmy na osobowości i mentalności.
Co się zmieniło, że jesteście tak intensywni?
Trenujemy na 100%. Tutaj nie ma co dyskutować. Trzeba pokazać głód.
Doświadczenie będzie ważne?
Nie tak bardzo. Potrzebujemy wysokiego pressingu, osobowości. Nie patrzę na wiek, bardziej patrzę na formę.