Barça z pewnością imponowała w Monachium, ale niestety nie była w stanie wynieść z tego meczu nawet punktu. To był jednak wyjątkowy wieczór dla Raphinhi, który w końcu zagrał w swoim pierwszym meczu Ligi Mistrzów, po tym jak odpoczywał z Viktorią Pilzno. W stolicy Bawarii skrzydłowy miał jedną szczególnie dobrą szansę na zdobycie bramki, jednak piłka nie chciała wpaść do siatki.
Raphinha był jednym z wyróżniających się zawodników w meczach otwierających sezon. Zdobył kluczowego gola z Sevillą i jest stałym zagrożeniem dla przeciwników, szczególnie dzięki strzałom z dystansu.
Pierwszy start Marcosa Alonso
To był również wyjątkowy wieczór dla Marcosa Alonso, który po raz pierwszy wyszedł na boisko w wyjściowym składzie. Doskonale wywiązał się ze swoich obowiązków, a powstrzymanie takich zawodników jak Leroy Sané i Thomas Müller nie jest łatwym zadaniem.
Hiszpan oficjalnie zadebiutował kilka dni wcześniej w Kadyksie, jednak wszedł na murawę dopiero na ostatnie kilka minut.