Bernardo Silva był wielkim celem Dumy Katalonii w letnim okienku transferowym. Do ostatniej chwili był łączony z Barçą, ale ostatecznie Portugalczyk, który dzisiaj zmierzy się z Hiszpanią w meczu Ligi Narodów, nie trafił na Camp Nou. Xavi jednak wciąż chce go w drużynie.
Trener szuka dojrzałego pomocnika, który rozumie grę pozycyjną. W zeszłym sezonie, kiedy kontuzji doznał Pedri, gra drużyny była gorsza. W tym roku kadra jest mocniejsza, ale po zamknięciu okienka Xavi przyznał: „Brakuje nam jednego zawodnika”. Podkreślił jednak: “Jestem bardzo zadowolony i nie narzekam”.
Drużyna poprawiła się w obronie i ataku, ale w meczu z Bayernem widać było, czemu trener chce pozyskać gracza z topu do pomocy, który będzie na poziomie Pedriego.
Barcelona wciąż musi kogoś sprzedać i obniżyć wydatki na pensje, aby móc zarejestrować Silvę. Z tego powodu ważne jest to, co wydarzy się z kapitanami. Sergio Busquetsowi kończy się kontrakt i pod koniec sezonu zdecyduje, co dalej. Wydaje się jednak, że to jego ostatni rok w Barcelonie. Jordi Alba ma ważną umowę do 2024 roku, a Piqué musi rozegrać przynajmniej 35% spotkań, aby jego kontrakt automatycznie przedłużył się o sezon.
Manchester City wie o zainteresowaniu Barcelony. Bernardo Silva jest kluczowym zawodnikiem w zespole Guardioli, a jego kontrakt wygasa w 2025, jednak jego odejście latem przyszłego roku nie jest niemożliwe. Portugalczyk dobrze czuje się w Manchesterze, lecz od małego jego marzeniem jest gra w Barcelonie i bez zastanawiania zgodziłby się na transfer. Portugalczyk jednak nie chce kolejny raz się rozczarować. Duma Katalonii drugi rok z rzędu chciała go pozyskać i prosiła go o cierpliwość, ale w żadnym momencie nie złożyła za niego oferty; City i zawodnik nie otrzymali żadnej propozycji. Teraz Barcelona wie już, jakie są żądania zarówno gracza, którego reprezentuje Jorge Mendes, jak i klubu, więc może ruszać po Portugalczyka. Manchester City jest zachwycony Bernardo i przedłużyłby z nim nawet umowę. Ferran Soriano, Txiki Begiristain i spółka nie pozwolą mu odejść za mniej niż 80 mln euro stałych, a trzeba też pamiętać o zmiennych, więc kwota będzie dochodzić do 100 mln euro.
Bernardo Silva jest graczem pierwszego składu i Anglicy musieliby sporo wydać, aby znaleźć kogoś na jego miejsce. City wyceniło piłkarza na 100 mln euro. Mniej ważnym zawodnikom pozwoliło odejść za kwoty w okolicach 60 mln: Ferran trafił do Barçy za 55 mln i zmienne, a Raheem Sterling przeszedł do Chelsea za ok. 57 mln.