Od 2007 roku przez wiele lat Barcelona zawsze wygrywała swoją grupę Ligi Mistrzów, zazwyczaj bez większego wysiłku, traktując to jako przedbiegi przed 1/8 finału, gdzie co roku w marcu tradycyjnie mieliśmy rewanżowy mecz na Camp Nou i kilkanaście razy z rzędu awans. Wszystko popsuło się gdy PSG w zeszłym roku rozbiło Barcę bez udziału publiczności. W tym roku wiosnę Blaugrana spędziła w Lidze Europy, a w przyszłym czeka ją taki sam los jeśli dziś nie pokona Interu Mediolan na własnym boisku, najlepiej dwoma golami. Mecz o wiosnę zaczynamy o 21:00.
Barca wciąż jest liderem La Liga, ale po przerwie reprezentacyjnej to nie ta sama drużyna co we wrześniu. Dwa gole w trzech meczach. Mało sytuacji. Wielu piłkarzy pod formą. Plaga kontuzji. Tymczasem trzeba wygrać arcyważny mecz, mecz o dziesiątki milionów euro. Historia jest po stronie Barcy: pięć meczów na Camp Nou w tym stuleciu to pięć wygranych gospodarzy! W październiku 2019 roku było 2:1 po dublecie Luisa Suareza.
Jak zagra Barca? W bramce na pewno zobaczymy Ter Stegena. następnie 4-3-3? Chyba tak, z Sergim Roberto, Pique, Ericiem Garcią i Marcosem Alonso w obronie. Druga linia to Pedri, Busquets i Gavi. W ataku Lewandowskiemu mają dogrywać Raphinha i Dembele. Araujo, Kounde, Memphis, Christensen i Bellerin są niezdolni do gry. W Interze z kolei nie zagrają Lukaku, Brozovic i Correa.
Rozjemcą tego meczu będzie Szymon Marciniak, który VARowi się nie kłania. Miejmy nadzieję, że tym razem arbiter nie będzie głównym bohaterem meczu. Czekamy na poprawę, zwycięstwo i dobre nastroje przed niedzielnym Klasykiem w Madrycie. Inny wynik niż zwycięstwo nie wchodzi w grę, prawda?
FC Barcelona - FC Internazionale, Spotify Camp Nou, 12.10.2022 godz.21:00
Sędziuje: Szymon Marciniak