W drugim półfinale reprezentacja Francji pokonała Maroko 2:0 po golach Theo Hernandeza i Kolo Muaniego. To oznacza, że w niedzielę w wielkim finale Argentyna zmierzy się właśnie z Francją.
Spotkanie zaczęło się wyśmienicie dla Francuzów. Po zamieszaniu w polu karnym piłkę do bramki ze sporej wysokości dał radę wpakować Theo Hernandez. To spowodowało, że Marokańczycy musieli wziąć na siebie ciężar gry i mieli okazje do wyrównania. El Yamiq uderzał z przewrotki, ale Lloris sparował to uderzenie na słupek.
Po zmianie stron obraz gry drastycznie się nie zmienił. Marokańczycy kontrolowali grę, ale nie mogli znaleźć drogi do bramki. To udało się jednak Francuzom. Odbita piłka trafiła do Kolo Muaniego, który z bliskiej odległości zakończył marzenia Maroka o grze w finale.