Nazwisko Aubameyanga ponownie łączone jest z Barceloną. Gabończyk 31 sierpnia przeszedł do Chelsea za 12 mln euro, ale z powodu przybycia João Féliksa z Atlético Madryt zapragnął wrócić do stolicy Katalonii.
Auba związał się z Chelsea na dwa sezony, ale nie spełnia oczekiwań i w 15 meczach zdobył tylko trzy bramki. Zwolnienie Thomasa Tuchela, który trenował napastnika w Borussii Dortmund i był zwolennikiem jego transferu, nastąpiło kilka dni po przybyciu Gabończyka na Stamford Bridge. Graham Potter, następca Niemca, rzadko stawia na Aubameyanga, który tylko cztery razy wyszedł w pierwszym składzie w Premier League.
Z powodu przybycia João Féliksa Gabończyk rozważa odejście. Pamięta, jak dobrze mu szło w Barcelonie w drugiej części zeszłego sezonu. Według klubowych źródeł Barcelona nie zaczęła pracować nad tą możliwością, która na dodatek jest uzależniona od odejścia Memphisa Depaya i zrobienia miejsca w finansowym fair play. Na ten moment Duma Katalonii jest 26 mln euro na minusie i musi przestrzegać zasady 1 do 3. Wynagrodzenie Gabończyka, wyższe niż wcześniej w Barcelonie, również musiałby zostać dostosowane do sytuacji klub.