Robert Lewandowski nie zapomniał o karze zawieszenia na trzy spotkania. Polski napastnik wrócił do wyjściowego składu Xaviego na mecz z Realem Betis i zdobył ważnego gola na 2:0.
Podczas celebracji tej bramki, Polak trzymał rękę przy nosie, co niewątpliwie wiązało się z gestem, za który Lewy otrzymał tamto zawieszenie. Wtedy Gil Manzano uznał, że pocieranie nosa lekceważące.
Dzięki temu zwycięstwu, Barca umocniła się na prowadzeniu w tabeli, a sam Lewandowski do tej pory zanotował w lidze 14 goli i jest na razie najlepszym strzelcem ligi.