Właśnie przed chwilą zakończył się pierwszy z dzisiejszych meczów La Ligi. Niespodziewanie Real Madryt stracił punkty na Balearach, przegrywając z Mallorką 0:1. To oznacza, że jeśli FC Barcelona pokona dziś Sevillę (21:00), to odskoczy Los Blancos na 8 punktów.
Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla gospodarzy. Już w 13. minucie objęli prowadzenie po zamieszaniu w polu karnym i samobójczym trafieniu Nacho. Real Madryt rozegrał bardzo kiepską pierwszą połowę i praktycznie nie zagroził Mallorce.
Po przerwie podopieczni Ancelottiego chcieli grać szybciej i przyniosło to zamierzony efekt. W 59. minucie Rajković faulował Viniciusa, ale bramkarz gospodarzy świetnie wybronił jedenastkę, rehabilitując się za swój błąd.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie mimo okazji Mallorki do kontrataków czy licznych dośrodkowań ze strony graczy Realu Madryt. To powoduje, że podopieczni Xaviego mają dziś naprawdę wielką szansę.