Bori Fati, ojciec Ansu Fatiego, spotkał się dzisiaj w Ciutat Esportiva Joan Gamper z Mateu Alemanym i Jordim Cruyffem, aby wyrazić zaniepokojenie sytuacją swojego syna. Uważa, że napastnik nie otrzymuje tylu minut, ile powinien, a kiedy pojawia się na boisku, dobrze się prezentuje, więc powinien mieć więcej szans.
Alemany i Cruyff wysłuchali Bori Fatiego i uspokoili go. Klub liczy na Ansu, w ostatnich miesiącach nic się w tej kwestii nie zmieniło i Barcelona cały czas ma pełne zaufanie do gracza, który chce zostać w stolicy Katalonii, ale pragnie mieć większą rolę w zespole.
Klub rozumie niepokój napastnika i jego otoczenia, ale w rzeczywistości Ansu jest jednym z piłkarzy Barçy, którzy w tym sezonie wystąpili w największej liczbie meczów (38 z 40). W 11 wyszedł w pierwszym składzie. W aktualnych rozgrywkach Fati rozegrał 1 138 minut. Zdobył sześć bramek i zaliczył trzy asysty.
Mimo zapewnień ze strony Mateu i Jordiego, jeśli sytuacja Ansu się nie zmieni, po sezonie otoczenie gracza zastanowi się nad jego sytuacją. Na ten moment Fati jednak przygotowuje się do ostatnich dwóch miesięcy sezonu, w czasie których drużyna powalczy o zdobycie krajowego dubletu.