Los chciał, że Claudio Bravo widział z ławki Betisu na Camp Nou, jak jego były kolega z Barcelony podbija jego rekord czystych kont w jednym sezonie.
Chilijczyk w rozgrywkach 2014/2015 zachował 23 czyste konta w La Lidze, natomiast dla Marca-André ter Stegena wczorajsze spotkanie było 24. w tym sezonie, w którym nie musiał wyciągać piłki z siatki. Niemiec stracił gola w zaledwie ośmiu meczach: dwóch z Realem Madryt, a także z Realem Sociedad, Osasuną, Espanyolem, Betisem, Almeríą i Rayo Vallecano.
W starciu z Betisem ter Stegen wyrównał rekord czystych kont w La Lidze w XXI wieku. W sezonie 2015/2016 Jan Oblak w Atlético Madryt również nie stracił bramki w 24 meczach. Niemiec jest też blisko wyrównania absolutnego rekordu La Ligi. W sezonie 1993/1994 Paco Liaño z Deportivo zachował czyste konto w 26 spotkaniach.
Wracając do XXI wieku, kolejnym celem ter Stegena jest rekord największej liczby meczów bez straconej bramki w Europie. Zostało sześć kolejek La Ligi, a Niemiec może pobić osiągnięcie Petra Cecha z sezonu 2004/2005. Czeski bramkarz zachował wtedy w Chelsea trenowanej przez José Mourinho 25 czystych kont.
Ter Stegen zapewnił już sobie Trofeum Zamory, które ostatni raz dla Barcelony zdobył Claudio Bravo w sezonie 2014/2015. W aktualnych rozgrywkach niemiecki bramkarz stracił tylko 11 bramek. Żadna inna drużyna spośród największych europejskich lig nie wpuściła mniej niż 20 goli.
Niemiec może też pobić inny klubowy rekord. Bramkarzem Barcelony, który stracił najmniej bramek w lidze, jest Salvador Artigas. Wpuścił on 18 goli w 30 meczach w sezonie 1968/1969. W aktualnym formacie z 38 starciami rekord należy do Víctora Valdésa i Claudio Bravo. Obaj wpuścili po 21 bramek odpowiednio w sezonie 2010/2011 i 2014/2015.
Jeśli chodzi o Europę, rekord najmniejszej liczby straconych goli w XXI wieku także należy do Cecha. W sezonie 2004/2005 wpuścił on w Premier League 15 bramek.