Fabricio Díaz, zawodnik Liverpoolu Montevideo, na zgrupowaniu reprezentacji w związku z Mundialem do lat 20 wypowiedział się na temat zainteresowania Barcelony.
„To marzenie, że tak wielki klub jak Barcelona zwrócił na mnie uwagę, to fantastyczne”, powiedział w rozmowie z urugwajskim radiem Carve Deportiva. Duma Katalonii rzeczywiście rozważa pozyskanie gracza, ale najpierw musi rozwiązać problem z finansowym fair-play.
Z tego powodu na ten moment Duma Katalonii skupia się na innych, darmowych operacjach. Fabricio Díaz może poczekać jeszcze rok w Urugwaju w swojej aktualnej drużynie, a później jeśli przeszedłby do Barcelony, zacząłby w rezerwach.
Dyrekcja sportowa klubu spotkała się już z agentem zawodnika. Strony rozmawiały m.in. o cenie gracza. Kosztowałby on co najmniej sześć mln euro.
Aktualnie zawodnik skupia się na kontynuowaniu kariery w Urugwaju i na Mundialu do lat 20. Przyszłość zostawia w rękach agenta. „Jestem spokojny, mój agent poszuka najlepszej dla mnie opcji”, dodał.