FC Barcelona pracuje nad znalezieniem defensywnego pomocnika w zimowym okienku transferowym, który mógłby konkurować z Oriolem Romeu i dać mu odpocząć. W ciągu ostatnich kilku godzin Culés zobaczyli jednak, jak dwóch kandydatów, którzy znajdują się na ich liście, oddaliło się od możliwego podpisania kontraktu z Dumą Katalonii.
Mowa o Portugalczyku João Palhinhi i Urugwajczyku Fabricio Díazie, dwóch piłkarzach, którym dyrekcja sportowa Barçy przyglądała się z uwagą, aby wzmocnić środek pola pierwszej drużyny, ale których przybycie do Barcelony wydaje się skomplikowane po ostatnich ruchach.
Pomimo plotek o przenosinach do Bayernu Monachium w ostatnich dniach letniego okienka transferowego, Palhinha odnowił swój kontrakt z Fulham do 2028 roku, a po podpisaniu przedłużenia jasno dał do zrozumienia, że chce pozostać ważną częścią angielskiej drużyny w przyszłości.
"Zawsze jestem w 100% oddany temu klubowi, mam cały szacunek dla klubu, dla kibiców. Od pierwszego dnia bardzo wspierali mnie i moją rodzinę i czułem to od pierwszej chwili, kiedy tu przybyłem. Dam z siebie wszystko. Zawsze tak było, na boisku, poza nim, w szatni z kolegami z drużyny. Mam wiele szacunku dla wszystkich tutaj w Fulham i jestem gotowy, aby zacząć od nowa, dać z siebie wszystko i chcę osiągnąć dobre rzeczy", powiedział Palhinha po tym, jak potwierdzono jego przedłużenia kontraktu z Fulham.
Tymczasem urugwajski pomocnik Fabricio Díaz jest o krok od zostania nowym zawodnikiem katarskiego Al Gharafa. Gracz ma udać się do azjatyckiego kraju w najbliższy piątek, aby przejść badania medyczne i przypieczętować swój transfer do katarskiego klubu. W Urugwaju mówi się, że cena transferu wyniesie około siedem milionów dolarów, co uczyniłoby Fabricio Díaza najdroższą sprzedażą w historii Liverpoolu Montevideo.
Barça będzie zatem musiała znaleźć nowe cele na pozycję defensywnego pomocnika, a jednym z tych, którzy przesunęli się w górę listy, jest belgijski pomocnik Arthur Vermeeren, 18-latek z Royal Antwerp, pierwszego przeciwnika Dumy Katalonii w fazie grupowej Ligi Mistrzów.