Ferran Torres w rozmowie z À punt mówił o aktualnej sytuacji Valencii. Zapytany o możliwy powrót na Mestalla, odpowiedział: „Nigdy nie zamknąłem tych drzwi. Mam nadzieję, że pewnego dnia będę mógł wrócić do Valencii. Zawsze to powtarzałem: to mój klub, to klub, który kocham najbardziej. Oczywiście, czemu nie?”.
Torres przyznał, że boli go widok aktualnej sytuacji sportowej Valencii. Ma nadzieję, że Nietoperze utrzymają się w La Lidze: „Valencia musi być w Primera División i wśród najlepszych w Hiszpanii. Mam nadzieję, że jak najszybciej zapewnią sobie utrzymanie”.
Swoje odejście z Mestalla w 2020 roku skomentował: „Powiedziano kłamstwa i wyciekły rzeczy, które były dla mnie szkodliwe, a prawda nigdy nie była znana. To sprawy związane z negocjacjami, ale nie biorę tego pod uwagę. Być może można było zamknąć wyższy transfer, ale myślę, że zostawiłem dobrą sumę pieniędzy – 25 mln euro plus zmienne – aby jak najbardziej pomóc klubowi”.