Barcelona zacznie pracować nad odejściem niektórych zawodników po zapewnieniu sobie ligowego tytułu. To jedno z wymagań, które musi spełnić w ramach planu rentowności.
Latem klub sprzeda kilku graczy, a jednym z nich może być Ferran Torres. Barcelona rozpoczęła już negocjacje z Aston Villą ws. transferu, który może zostać zamknięty jeszcze przed 30 czerwca.
Przybycie do Aston Villi Mateu Alemanyego przyspieszyło operację, a oba kluby patrzą na nią przychylnym okiem. Strony szukają porozumienia, które usatysfakcjonuje wszystkich. Barcelona nie może sprzedać Ferrana za mniej niż 42 mln euro, żeby nie odnotować strat. Napastnik trafił na Camp Nou za 55 mln euro i część tej kwoty została już zamortyzowana.
Aston Villa bardzo interesuje się graczem i uważa, że istnieją spore szanse na przekonanie go i osiągnięcie porozumienia z Barceloną. Mateu Alemany i Unai Emery dobrze znają Ferrana i wiedzą, że może on być zawodnikiem robiącym różnicę w Premier League, tym bardziej że zna ligę, ponieważ występował w Manchesterze City.
Barcelona wystawiła Ferrana Torresa na sprzedaż, bo musi pożegnać się z kilkoma zawodnikami. W tym sezonie napastnik nie grał regularnie i często zaczynał mecze na ławce. Ferran chce mieć większą rolę, aby wrócić do reprezentacji. Wie, że w Barcelonie nie będzie mieć zbyt wielu szans na grę. Duma Katalonii zgodziłaby się go sprzedać za ok. 45 mln euro.