W meczu z Espanyolem Barcelona zdobyła La Ligę, ale nie otrzymała wtedy tytuły. Trofeum trafiło do niej po spotkaniu z Realem Sociedad. Zawodnicy mogli świętować puchar z kibicami.
Wynik nie był taki, jak oczekiwało 88 tyś. kibiców zgromadzonych na Camp Nou, ale fani i tak świetnie się bawili. Real Sociedad wyszedł na prowadzenie po golu Mikela Merino, a później podwyższył je po trafieniu Aleksandra Sorlotha. Kontaktową bramkę pod koniec spotkania zdobył Lewandowski.
Po meczu Sergio Busquets odebrał trofeum i przemówił do kibiców. Kapitan nie zapomniał o zawodnikach, którzy rozpoczęli sezon w Barcelonie (Bellerín, Aubameyang, Memphis i Piqué), piłkarzach rezerw, którzy pomogli pierwszemu zespołowi, i sztabie szkoleniowym.
„Chcieliśmy wygrać tytuły i udało nam się to będąc wielką drużyną, ale przede wszystkim z wielkimi kibicami. Dziękuję, bo bez was byłoby to niemożliwe. Nie miejcie wątpliwości, że to dopiero początek. Visca el Barça y visca Catalunya”, powiedział.
Następnie głos zabrał Xavi: “Jeśli pamiętacie, prosiłem o zjednoczenie całego Barcelonismo. To moment na podziękowania. Najpierw prezydentowi: ‘Nie jest tak źle’. Również jego zarządowi za bezwarunkowe wsparcie wobec tego sztabu. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Kibicom: przez cały sezon byliście niesamowici. W czasie przejazdu miałem gęsią skórkę”.
Następnie zespół tradycyjnie obszedł z pucharem boisko i podziękował kibicom z Grada D’Animació.