Zmiana planów w Barcelonie. Klub przekazał agentowi Jorge Mendesowi, że transfer Rúbena Nevesa został wstrzymany, żeby nie powiedzieć prawie wykluczony. Pomocnik już kilka miesięcy temu był dogadany z Dumą Katalonii, ale na ten moment brak możliwości przeprowadzenia wymiany z Wolverhampton blokuje operację. Prawdopodobnie zawodnik nie trafi więc do Barcelony, ponieważ Xavi zgodzi się na jego transfer tylko wtedy, gdyby było to konieczne.
Na spotkaniu z Mendesem przyszły dyrektor sportowy Barçy, Deco, i dyrektor ds. futbolu, Mateu Alemany, wyjaśnili, że Neves może trafić do Dumy Katalonii, jeśli klub nie będzie musiał za niego płacić. Mendes zaproponował wymianę z Ansu Fatim, do której Wilki musiałyby dopłacić 30 mln euro.
Wychowanek jednak nie chce odchodzić, a Barcelonie nie zamierza wydawać 30 mln na Nevesa. Mendes jednak się nie poddaje, ale wie, że trudno będzie przeprowadzić operację. Zawodnik pożegnał już się z Wolverhampton, więc zobaczymy, jak rozwiąże się jego sytuacja.
W czasie spotkania rozmawiano także o Ansu Fatim. Jasno wyraził się on, że nie chce iść do Wolverhampton, ale Barcelona woli, żeby odszedł. Mimo że Mendes wie, że wychowanek pragnie zostać, szuka nowych ofert, które będą dobre dla wszystkich stron. Ansu musi więcej grać i czuć się ważny. W Hiszpanii interesuje się nim jeden klub, a agent szuka mu też zespołu z najwyższej półki z Premier League.
Dla Barcelony ważne jest, żeby Ansu odszedł za dobrą cenę, aby móc zarejestrować zawodników. Wychowanek cały czas wzbudza zainteresowanie.